Po fali upałów przyszedł czas na deszczową sobotę z niskimi temperaturami. Ulice stały się mokre i śliskie, a droga hamowania pojazdów znacznie się wydłużyła. To spowodowało wysyp kolizji w Zielonej Górze oraz okolicznych miejscowościach. Do części zdarzeń wzywa się policję oraz pogotowie ratunkowe.
Na alei Wojska Polskiego kierowca Peugeota uderzył w tył Opla. Kilkadziesiąt minut później na ulicy Wrocławskiej również zderzyły się dwie osobówki - tutaj kierujący Renault uderzył w BMW. Do kolizji dwóch samochodów doszło również na skrzyżowaniu ulic Fabrycznej, Moniuszki, Długiej i Konstytucji 3 Maja.
Brak odległości lub niedostosowanie prędkości
Wielu kierowców zdecydowanie przyzwyczaiło się do suchej nawierzchni dróg i zapomniało, aby w dzisiejszych warunkach zachować szczególną ostrożność. Powodem większości zdarzeń był bowiem brak zachowania bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu. Zdarzało się także, że kierowcy nie dostosowywali swojej prędkości.
- Od rana do godziny 16:00 odnotowaliśmy dziewięć kolizji drogowych - informuje podinsp. Małgorzata Barska, rzecznik policji w Zielonej Górze.
Policjanci ostrzegają i apelują o zachowanie ostrożności podczas jazdy oraz dostosowanie prędkości do panujących i pogarszających się warunków atmosferycznych.
Przeczytaj też: Pożar lasu w Łagodzie pod Zieloną Górą. To podpalenie (ZDJĘCIA)
https://newslubuski.pl/interwencje/12864-wysyp-kolizji-w-zielonej-gorze-i-okolicach.html#sigProId4a853a4166