Wszystko wydarzyło się w środowy wieczór, 3 sierpnia, około godziny 22:00. Starsze małżeństwo wypłynęło jachtem na Jezioro Lubikowskie. W pewnym momencie mężczyzna postanowił popływać. 62-latek wszedł do wody, ale już nie wypłynął.
Mężczyzna utonął w jeziorze
Zaniepokojona żona od razu powiadomiła służby ratownicze. Na miejsce zjechały patrole policji oraz zastępy straży pożarnej wraz z łodziami. Ponadto do Lubikowa wysłano strażaków z Kostrzyna nad Odrą, którzy wspólnie z międzyrzeckimi strażakami tworzą część Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego "Centrum".
Służby poszukiwały mężczyzny zarówno na powierzchni, jak i pod wodą. Z czasem strażakom udało się zlokalizować i wyłowić na brzeg ciało 62-latka. Niestety na ratunek było już za późno. Lekarz stwierdził zgon.
Wszystkie szczegóły oraz okoliczności tragedii wyjaśnia teraz policja w Międzyrzeczu pod nadzorem miejscowej prokuratury.
Przeczytaj też: Pożar zboża i ścierniska koło Sulęcina. Spłonął wóz strażacki (ZDJĘCIA)