Skażona woda dotarła do województwa lubuskiego najprawdopodobniej w poniedziałek, 8 sierpnia. Wówczas wędkarze znajdujący się na południowym odcinku rzeki skarżyli się na nieprzyjemny zapach fekaliów oraz chloru, a także na znacznie zanieczyszczoną wodę. Po kilku godzinach na powierzchni wody zaczęły pojawiać się śnięte ryby. Niestety po kilku godzinach agonii ryby zdychały.
Z każdą godziną martwych ryb przybywało a reakcji ze strony rządu oraz służb nie było. W akcję zbierania padniętych zwierząt zaangażowali się wędkarze oraz okoliczni mieszkańcy. Wszyscy na własną rękę i w czynie społecznym poświęcili swój cenny czas i najprawdopodobniej także zdrowie na zbieranie tysięcy martwych ryb.
Akcja zbierania martwych ryb z Odry
W Krośnie Odrzańskim działania rozpoczęły się jeszcze we wtorek. Nikt nie czekał na decyzję władz na wyższych szczeblach. Wędkarze, funkcjonariusze straży miejskiej, społecznicy ze straży rybackiej oraz okoliczni mieszkańcy ruszyli do akcji zbierania martwych ryb.
- Próbujemy wyławiać wszystkie ryby, między innymi po to, aby nie zjadło ich ptactwo. Często ryby są jeszcze żywe, co oznacza, że trują się na naszym obszarze Odry. Tylko na dwukilometrowym odcinku rzeki przez 1,5 godziny udało nam się zebrać około 300 kilogramów. - relacjonował w środę Marcin Berger z krośnieńskiej Społecznej Straży Rybackiej.
W Cigacicach akcja zbierania ryb rozpoczęła się w środę, 10 sierpnia. Wówczas wędkarze z Koła Wędkarskiego numer 40 z Zielonej Góry zebrali się i w czynie społecznym zaczęli zbierać martwe ryby.
- Jedyną pomoc, jaką uzyskaliśmy to pomoc z Polskiego Związku Wędkarskiego Okręg Zielona Góra. Dostaliśmy 500 złotych na rękawice i worki. PZW zorganizowało również firmę, która zajmuje się utylizacją zebranych ryb. - mówi Kamil Kwiatkowski, wędkarz.
Łącznie na różnych odcinkach Odry w województwie lubuskim w ciągu kilka dni udało się zebrać tony martwych ryb, które następnie trafiły do utylizacji. Przedstawiciele rządu postanowili podjąć decyzje o zaangażowaniu wojska oraz straży pożarnej dopiero w czwartek, 11 sierpnia!
Wojsko i straż pożarna ruszają do zbierania martwych ryb
Dziś rano Wojewoda Lubuski Władysław Dajczak zwołał konferencję z samorządami województwa lubuskiego. Podczas spotkania podjęto szereg decyzji mających na celu koordynację działań podejmowanych w wyniku skażenia Odry. Do działań ruszyli żołnierze wojsk operacyjnych oraz Wojsk Obrony Terytorialnej. Dodatkowo straż pożarna zapewnia zaplecze logistyczne i koordynuje działania.
Niestety zdaniem wielu reakcja na wystąpienie skażenia oraz podejmowane decyzje były znacząco opóźnione.
Czytaj także - Pożar ścierniska i młodnika pod Sulechowem. Z ogniem walczy kilkanaście zastępów straży!
https://newslubuski.pl/interwencje/12923-wojsko-i-straz-pozarna-ruszyli-do-sprzatania-martwych-ryb-w-odrze.html#sigProIdde928d5f4b