Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do dyżurnego gorzowskich strażaków w niedzielę, 20 listopada, tuż po godzinie 5:15. W ogniu stanął dom jednorodzinny przy ulicy Sadowej w Deszcznie.
Jedna osoba nie żyje
Do działań początkowo wyruszyły zastępy straży pożarnej z Gorzowa Wielkopolskiego oraz miejscowa jednostka OSP Deszczno. Już w trakcie dojazdu pierwszego samochodu gaśniczego płomienie obejmowały praktycznie cały budynek. Wówczas do działań wysyłane były kolejne siły, m.in. z OSP Krasowiec. I tak w kulminacyjnym momencie akcji na miejscu pracowało 7 zastępów straży pożarnej.
Niestety w wyniku pożaru zginęła jedna osoba. Wiadomo już, że była to około 50-letnia kobieta, mieszkanka domu.
Całkowitemu spaleniu uległo między innymi poddasze budynku. Obecnie sytuacja pożarowa została już opanowana. Trwa dokładne dogaszanie i oddymianie obiektu. Strażacy prowadzą także niezbędne prace rozbiórkowe.
Sprawą zajmie się prokuratura
Dokładna przyczyna pożaru nie jest znana. Wkrótce czynności w miejscu zdarzenia będzie prowadzić prokurator oraz policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza. Ponadto do sprawy powołany zostanie biegły z zakresu pożarnictwa, który wyda swoją opinię.
Państwowa Straż Pożarna przypomina w ramach kampanii "Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa", że warto instalować w swoich domach lub mieszkaniach czujki dymu i tlenku węgla (czadu). To mała inwestycja w duże bezpieczeństwo, bo takie małe urządzenie może nam uratować życie. Alarm jest na tyle głośny, że z pewnością obudzi każdą śpiącą osobę.
Przeczytaj też: Śmiertelnie potrącił 4-letniego Piotrusia w Gorzowie i uciekł. Sąd ogłosił wyrok