Wszystko wydarzyło się we wtorkowy wieczór, 31 stycznia, około godziny 18:00. Do dyżurnego policji w Zielonej Górze wpłynęło zgłoszenie, że na drodze krajowej nr 27 w rejonie miejscowości Nowogród Bobrzański doszło do kolizji dwóch samochodów osobowych: Audi oraz Opla. Sprawcą był kierujący drugim z pojazdów.
Tuż po zderzeniu kierowca Opla zaczął jednak uciekać. W pogoń za nim ruszył więc poszkodowany, który w międzyczasie powiadomił policjantów o całym zdarzeniu.
Policja szuka kierowcy i pasażerów
Uciekinier próbował zgubić goniącą go Audi aż dojechał do Świdnicy. Tam wjechał na jedną z posesji przy ulicy Bunkrowej, gdzie porzucił samochód na międzyrzeckich tablicach rejestracyjnych. Z pojazdu oprócz samego kierowcy od razu wybiegło prawdopodobnie jeszcze dwóch pasażerów, którzy wraz z nim uciekli do pobliskiego lasu.
Na miejscu jako pierwszy zjawił się patrol policjantów z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego. Z czasem do wsi przyjechały kolejne patrole mundurowych. Jednocześnie rozpoczęła się akcja poszukiwawcza. Funkcjonariusze przeczesują nie tylko wszystkie ulice na wsi, ale i okoliczne kompleksy leśne.
Godzina 19.40: - Zatrzymany został już jeden pasażer. W drodze na miejsce jest przewodnik z psem tropiącym - informuje podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik policji w Zielonej Górze.
Godzina 21.00: Policjantom udało się zatrzymać kierującego Oplem. Mężczyzna był pijany. Badanie alkomatem wykazało, że miał w swoim organizmie około 1,2 promila alkoholu. Pod wpływem alkoholu znajdował się też zatrzymany wcześniej pasażer samochodu.
Przeczytaj też: Straż pożarna w Zielonej Górze wycofała drabinę po incydencie w Inowrocławiu. Będzie zastępczy sprzęt
https://newslubuski.pl/interwencje/13869-doprowadzil-do-kolizji-uciekl-i-porzucil-auto-w-swidnicy-pod-zielona-gora-trwaja-poszukiwania.html#sigProId9854f1f6d4