Wszystko wydarzyło się w ubiegłym tygodniu w czwartek, 2 lutego. W godzinach wieczornych patrol policji z Wydziału Ruchu Drogowego w Zielonej Górze kontrolował prędkość kierowców na alei Zjednoczenia. Tuż przed godziną 18:40 mundurowi zwrócili uwagę na kierującego samochodem marki Opel, który na ograniczeniu do 50 km/h jechał 87 km/h.
- Zanim patrol zatrzymał pojazd, funkcjonariusze zauważyli również, iż kierowca wyprzedził inny samochód na przejściu dla pieszych. Po zatrzymaniu Opla okazało się dodatkowo, że kierujący nie ma zapiętych pasów bezpieczeństwa - relacjonuje podinsp. Małgorzata Barska, rzecznik policji w Zielonej Górze.
20-latek stracił prawo jazdy
Za kierownicą samochodu siedział 20-letni mieszkaniec gminy Nowogród Bobrzański, który miał prawo jazdy zaledwie od roku i 2 miesięcy. Za wszystkie wykroczenia otrzymał w sumie 29 punktów karnych oraz mandat karny w wysokości 2400 złotych. "Zdobywając" taką ilość punktów nastolatek pożegnał się jednocześnie ze swoim prawem jazdy.
Teraz młody kierowca będzie musiał ponownie zdać egzamin teoretyczny oraz praktyczny na prawo jazdy. Zanim to jednak nastąpi, konieczne będzie też powtórne przejście całego kursu na prawo jazdy.
"Nadmierna prędkość to najczęstsza przyczyna wypadków"
Rzecznik policji w Zielonej Górze podkreśla, że każdego dnia patrole ujawniają wiele wykroczeń przeciwko przepisom bezpieczeństwa w ruchu drogowym. W piątek, 3 lutego, na terenie miasta oraz powiatu prowadzone były działania "Prędkość". Wówczas policjanci ujawnili 94 wykroczenia drogowe, z czego 74 dotyczyło przekroczeń prędkości. Sprawcy otrzymali 50 mandatów karnych i 40 pouczeń, z kolei 4 kierujących otrzymało wnioski o ukaranie do sądu.
- Nadmierna prędkość jest najbardziej niebezpiecznym z zachowań na drodze. To najczęstsza przyczyna wypadków drogowych - zaznacza podinsp. Barska.
Przeczytaj też: Dachowanie w Świdnicy pod Zieloną Górą. Kierowca uciekł (ZDJĘCIA)