Policjanci stosunkowo często w godzinach nocnych zatrzymują poruszające się pojazdy do kontroli. Tak było też w poniedziałek, 20 lutego, w Zielonej Górze. Wówczas patrol policji z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego podjął do kontroli na ulicy Staszica czarne Audi A4.
Pojazdem podróżowały trzy osoby. Dwóch mężczyzn w wieku 37 i 38 lat oraz 19-letnia kobieta. To miała być zwykła kontrola drogowa, ale szybko okazało się, że czynności potrwają znacznie dłużej.
Narkotyki w aucie. Wszyscy zostali zatrzymani
Już podczas sprawdzania dokumentów wyszło na jaw, iż kierujący pojazdem 38-latek jechał mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, natomiast 37-letni pasażer był poszukiwany do odbycia kary aresztu. Dalej w samochodzie ujawniono różne narkotyki.
- Funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 40 gramów amfetaminy, prawie 25 gramów marihuany, metamfetaminę oraz 11 tabletek ecstasy. W związku z tym wszystkie osoby zostały zatrzymane do wyjaśnienia - relacjonuje podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik policji w Zielonej Górze.
Mundurowi przesłuchali 19-latkę w charakterze świadka, z kolei obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty posiadania narkotyków, za które grozi kara do 3 lat więzienia. 38-latek będzie odpowiadał w warunkach recydywy, więc zagrożenie karą w jego przypadku wynosi nawet do 4,5 roku. Odpowie on też za naruszenie zakazu prowadzenia pojazdów. Ponadto 37-latek z policyjnej celi trafił wprost do aresztu, aby odbyć karę pozbawienia wolności.
Przeczytaj też: Seria pożarów w Gorzowie. Policja zatrzymała podpalacza (ZDJĘCIA)