Tragiczny finał poszukiwań w Międzyrzeczu. Strażacy wyłowili z rzeki Obra ciało 35-letniego mężczyzny. Teraz okoliczności śmierci wyjaśni sekcja zwłok.
Informacja o mężczyźnie, który wpadł do Obry w Międzyrzeczu, wpłynęła do miejscowych służb ratowniczych we wtorkowe przedpołudnie, 14 marca, około godziny 10:30. Zgłaszający przekazał, że osoba zniknęła pod powierzchnią wody w rejonie liceum przy ulicy Staszica.
Do akcji wysłano zastępy straży pożarnej z Międzyrzecza oraz Świebodzina, na podstawie których funkcjonuje Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego „Centrum”. Strażacy przeszukiwali powierzchnię akwenu z łódek oraz obszar pod powierzchnią wody. Na miejscu pracowali też ochotnicy z OSP Bledzew, policjanci oraz ratownicy z WOPR Świebodzin, którzy prowadzili poszukiwania z użyciem sonaru i robota podwodnego.
Wtorkowe działania nie przyniosły ostatecznie żadnego rezultatu. Wieczorem akcję przerwano.
Z Obry wyłowiono ciało mężczyzny
Dziś, 15 marca, działania na Obrze ruszyły ponownie. W godzinach wieczornych strażakom udało zlokalizować, a następnie wyłowić zwłoki mężczyzny.
Teraz sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Międzyrzeczu. Ciało 35-latka zabezpieczono do sekcji zwłok, która wykaże dokładną przyczynę śmierci.
Przeczytaj też: Nocne manewry wojskowe w okolicach Międzyrzecza. Będą latać śmigłowce