Funkcjonariusze z ITD Gorzów Wielkopolski w miniony czwartek, 30 marca, przede wszystkim prowadzili działania na trasie S3 w okolicach Skwierzyny. Mundurowi kontrolowali pojazdy, które poruszały się po ekspresówce. Szczególną uwagę zwracali na małe ciężarówki oraz busy, których dopuszczalna masa całkowita wynosi 3,5 tony.
Jako pierwszy wpadł kierowca, który przewoził części samochodowe z Polski do Belgii. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 2,4 tysiąca złotych. Kara pieniężna dotknie także szefa firmy transportowej.
- Jego masa własna wynosiła 3135 kg, a ładowność zaledwie 365 kg. Pojazd został zważony. Okazało się, że jego masa rzeczywista wynosi 5850 kg. Nacisk osi przedniej wyniósł 2100 kg, a osi tylnej 3750 kg, czyli więcej niż dopuszczalna masa całkowita pojazdu - informuje lubuska Inspekcja Transportu Drogowego.
Przeładowany dostawczak z przesyłkami
Długo nie trzeba było czekać, a w sidła mundurowych wpadł kolejny szofer. Tym razem przewoził on przesyłki kurierskie. Pojazd wraz z ładunkiem ważył również 5850 kg, czyli o 2350 kg za dużo. Kierowca też otrzymał 2400 złotych mandatu.
- Oba pojazdy mogły kontynuować jazdę dopiero po rozładowaniu nadmiaru ładunku - relacjonują inspektorzy ITD.
Przeczytaj też: Ciężarówka pełna nielegalnych śmieci w Lubuskiem. Została zatrzymana na granicy