Praktycznie codziennie funkcjonariusze Lubuskiego Urzędu Celno-Skarbowego prowadzą kontrole pojazdów w okolicach byłego przejścia granicznego w Świecku. Ostatnio podczas służby funkcjonariusze zatrzymali między innymi ciężarówkę marki Volvo, która jechała z Niemiec. Towarzyszyli im przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Wiózł pocięte wraki samochodów
- Kierowca miał zgodę na przewóz metalu, natomiast podczas kontroli okazało się, że w naczepie są odpady zmieszane pochodzące z trzech samochodów. W tym między innymi kokpity, elementy tapicerki, części elektroniki, zużyte opony i szkło z pobitych szyb. Odpady miały trafić do prywatnej firmy w Wielkopolsce - relacjonuje Ewa Markowicz, rzecznik lubuskiej KAS.
Łącznie ciężarówką przewożono ponad 2 tony odpadów. Celnicy przekazują, że były to odpady zmieszane "spoza tzw. listy Zielonej czy Bursztynowej, na które trzeba mieć specjalne pozwolenie". Przewoźnikowi grozi do kara 12 tysięcy złotych, natomiast kierowca dostał 200 złotych mandatu.
- O dalszym losie odpadów zdecyduje Główny Inspektorat Ochrony Środowiska - informuje Joanna Michalik-Pietraszak, rzecznik WIOŚ Zielona Góra.
Przeczytaj też: Pożar w Piaskach pod Zieloną Górą. Spłonął dom. "Tragicznie rozpoczęte święta" (ZDJĘCIA)
https://newslubuski.pl/interwencje/14260-wiozl-pociete-wraki-samochodow-z-niemiec.html#sigProId2ded664987