Tragiczny pożar w Zielonej Górze. Nie żyje jedna osoba (ZDJĘCIA)

Pożar w Zielonej Górze. Płonął budynek gospodarczy oraz ścioła w lesie. Z ogniem walczyło dziewięć zastępów straży pożarnej. Niestety jedna osoba zginęła.

Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do dyżurnego straży pożarnej w Zielonej Górze w poniedziałkowe popołudnie, 1 maja, tuż po godzinie 15:10. W Barcikowiczkach w ogniu stanęła stodoła, a następnie pożar rozprzestrzenił się na ściołę w lesie.

Jedna osoba nie żyje

Do działań początkowo wysłano trzy zastępy z zielonogórskiej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 oraz zastępy z jednostek OSP Ochla i OSP Racula. Po dojeździe pierwszego samochodu gaśniczego sytuacja okazała się bardzo dramatyczna, ponieważ na posesji leżał mężczyzna, u którego doszło do nagłego zatrzymania krążenia.

Część strażaków od razu przystąpiła do resuscytacji krążeniowo-oddechowej, natomiast pozostali rozwinęli linie gaśnicze i wyposażeni w aparaty powietrzne przystąpili do działań. W międzyczasie do akcji zadysponowano ochotników ze Świdnicy, Starego Kisielina i Suchej. Na miejsce dojechał także oficer operacyjny z Komendy Miejskiej PSP w Zielonej Górze oraz samochody patrolowo-gaśnicze z Nadleśnictwa Zielona Góra i Nadleśnictwa Przytok.

W Barcikowiczkach pojawił się także specjalistyczny zespół pogotowia ratunkowego, który przejął reanimację poszkodowanego. Do walki o życie wykorzystano między innymi urządzenie do kompresji klatki piersiowej. Niestety mimo kilkudziesięciu minut reanimacji życia mężczyzny nie udało się uratować. Lekarz stwierdził zgon.

Trwa dogaszanie

Sytuacja pożarowa została szybko opanowana. Obecnie trwa dogaszanie pogorzeliska i rozbiórka wciąż tlących się elementów konstrukcyjnych budynku. Spaleniu uległa połowa budynku gospodarczego oraz 4 ary ścioły w lesie.

Teren akcji zabezpiecza patrol policji. Dokładna przyczyna pożaru nie jest znana. Najprawdopodobniej będzie to ustalał już biegły z zakresu pożarnictwa.

Przeczytaj też: Tragedia koło Wschowy. W samochodzie ujawniono ciała dwóch osób