Wszystko wydarzyło się w sobotę, 27 maja. Policjanci ze Sławy pełniący służbę na miejscowym jeziorze przed godziną 21:00 postanowili zatrzymać do kontroli sternika, który wraz z załogą podróżował łodzią żaglową z silnikiem motorowym.
- Badanie trzeźwości 48-letniego sternika, mieszkańca powiatu głogowskiego, wykazało ponad promil alkoholu w organizmie. Z uwagi na to, że załoga równie znajdowała się pod wpływem alkoholu łódź została odholowana na teren pobliskiego ośrodka wypoczynkowego - relacjonuje nadkom. Maja Piwowarska, rzecznik policji we Wschowie.
Jeszcze przed tą kontrolą policyjni wodniacy podjęli czynności wobec 30-letniej mieszkanki Lubina, która płynęła łodzią motorową ze sterem. Kobieta przewoziła pasażerkę, mając w swoim organizmie blisko pół promila alkoholu.
Pływanie na "podwójnym gazie". Jakie kary grożą?
Pływanie łodzią z silnikiem motorowym jest jak jazda samochodem po drodze. Jeśli sternik znajduje się w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila), to popełnia przestępstwo. Wówczas grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów na co najmniej 3 lata. W przypadku pływania w stanie po spożyciu alkoholu grozi grzywna i zakaz prowadzenia od 6 miesięcy do 3 lat.
Karę za pływanie pod wpływem alkoholu możemy otrzymać też, kiedy korzystamy z pojazdów wodnych innych niż mechaniczne. Mowa tu między innymi o rowerze wodnym. Wówczas nie grozi nam zatrzymanie prawa jazdy, a jedynie grzywna. Ta w przypadku stanu nietrzeźwości wynosi minimum 2,5 tysiąca złotych, natomiast, gdy mamy poniżej 0,5 promila to grzywna wyniesie co najmniej 1000 złotych.
Przeczytaj też: Gorzów: W trakcie patrolu znaleźli skradzione auto. Było przy ładowni kolejowej