Wszystko wydarzyło się w poniedziałek, 17 lipca, w Gubinie. Patrol strażników granicznych z Placówki w Zielonej Górze-Babimoście pełnił tego dnia służbę ukierunkowaną na przeciwdziałanie nielegalnej migracji. W trakcie działań wytypowali oni do kontroli samochód osobowy marki Skoda na białoruskich tablicach rejestracyjnych.

- Gdy tylko ruszyli za pojazdem, kierowca Skody widząc zbliżających się funkcjonariuszy, nagle się zatrzymał, a z pojazdu wyskoczyło w kierunku pobliskiego lasu pięć osób. Mundurowi błyskawicznie wezwali wsparcie, aby złapać uciekinierów - relacjonuje por. SG Paweł Biskupik, rzecznik Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Zatrzymano dwie osoby

Zakrojone na szeroką skalę poszukiwania cudzoziemców, zarówno po polskiej jak i po niemieckiej stronie granicy, nie przyniosły jednak spodziewanych rezultatów. Funkcjonariuszom udało się zatrzymać jedynie 25-letniego kierowcę pojazdu i jego 23-letnią pasażerkę. To obywatele Białorusi, którzy legalnie przebywali w Polsce.

- Białorusini zostali zatrzymani za udzielenie pomocy pięciu migrantom w usiłowaniu przekroczenia wbrew przepisom polsko-niemieckiej granicy. Kierowca przyznał się, dopiero gdy w jego samochodzie znaleziono syryjski dokument, prawdopodobnie jednego z uciekinierów - informuje por. SG Biskupik.

Ostatecznie para cudzoziemców dobrowolnie poddała się karze 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 2 lata próby. Dodatkowo wydano decyzje zobowiązujące ich do powrotu oraz otrzymali oni zakaz ponownego wjazdu do Polski i państw Schengen na okres 5 lat. 25-latek stanie też przed sądem, bo nie miał uprawnień do kierowania.

Przeczytaj też: Wypadek na krajowej "32" koło Gubina. Ranny motocyklista. W akcji śmigłowiec LPR