Sytuacja miała miejsce w czwartek, 22 lutego. Na tymczasowy dworzec PKP w Sulechowie wparował młody mężczyzna, który postanowił zdemolować wiatę. Między innymi powybijał on szyby i zniszczył tablicę informacyjną.
Zawiadomienie o zniszczeniu mienia wpłynęło na Komisariat Policji w Sulechowie. Zgłaszający wycenił straty na 3 tysiące złotych.
Dworzec PKP Sulechów. 19-latek tłumaczył, że był pijany
Sprawą zajęli się funkcjonariusze kryminalni. Ustalili, że sprawca wpadł w oko kamery monitoringu, która znajduje się w pobliżu miejsca zdarzenia. Choć młody mężczyzna widoczny na nagraniu nie był im znany, to szybko ustalili oni jego tożsamość. Młody wandal został zatrzymany już następnego dnia, czyli 23 lutego.
- Kryminalni zatrzymali 19-letniego mieszkańca jednej z podsulechowskich miejscowości. Mężczyzna usłyszał zarzut zniszczenia mienia i przyznał się do tego czynu. Próbował usprawiedliwić swoje zachowanie wypitym alkoholem. Mówił, że nie pamięta, dlaczego tak zrobił - relacjonuje podinsp. Małgorzata Barska, rzecznik policji w Zielonej Górze.
Wkrótce młody mężczyzna stanie przed sądem. Za zniszczenie mienia grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Alkohol sprzyja zachowaniom niezgodnym z prawem
- Statystyki oceniają, że około 1/3 przestępstw popełniania jest pod wpływem alkoholu. Alkohol powoduje osłabienie działania hamulców moralnych, osoba pijana postępuje w taki sposób, w jaki na trzeźwo nigdy by nie postąpiła. Często takie właśnie usprawiedliwienie słyszą policjanci przesłuchujący sprawców przestępstw czy wykroczeń - podkreśla podinsp. Barska.
Przeczytaj też: Pożar w budynku w Zielonej Górze. "W środku były dwie osoby" (ZDJĘCIA)