Szajka złodziei ukradła naczepę. Chodziło o zawartość wartą fortunę (ZDJĘCIA)

Przestępcza szajka ukradła naczepę. Złodzieje zawinęli ją z parkingu i wywieźli, aby zabrać ładunek. Wpadli na gorącym uczynku, gdy przeładowywali towar.

Sprawa miała swój początek na początku lutego 2024 roku. Wówczas z parkingu jednej ze stacji paliw na terenie gminy Torzym skradziona została naczepa, w której znajdował się ładunek. Były tam skrzynie biegów o wartości przeszło 1,2 miliona złotych.

Czynności prowadzili funkcjonariusze kryminalni z policji w Sulęcinie oraz śledczy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim. Dzień po kradzieży udało się namierzyć naczepę w województwie zachodniopomorskim. Była porzucona, a w środku nie było już cennej zawartości.

Słońsk. Wpadli na gorącym uczynku

Czynności prowadzone przez policjantów pozwoliły na przeprowadzenie realizacji w piątek, 5 kwietnia. Tego dnia funkcjonariusze pojawili się w Słońsku.

– Na gorącym uczynku zatrzymali mężczyzn, którzy byli w trakcie przeładunku utraconego mienia. Części zostały zabezpieczone, a sprawcy zatrzymani i przewiezieni do sulęcińskiej jednostki – relacjonuje mł. asp. Klaudia Biernacka, rzecznik policji w Sulęcinie.

Zarzuty usłyszały łącznie trzy osoby. Najsurowszy dotyczył paserstwa mienia znacznej wartości. Ponadto jeden z zatrzymanych, 33-latek, usłyszał zarzut kierowania ciężarówką mimo sądowego zakazu. Używał on też podmienionych tablic rejestracyjnych.

– Biorąc pod uwagę obostrzenie odpowiedzialności karnej na paserstwo mienia znacznej wartości podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności – dodaje mł. asp. Biernacka.

Przeczytaj też: Poważny wypadek na DK32. Sprawca z BMW był pijany, ale to nie koniec (ZDJĘCIA)