Początkowo nic nie wskazywało, że sprawa zakończy się w taki sposób. Mężczyzna został wezwany do Komendy Miejskiej Policji przy ulicy Partyzantów w Zielonej Górze. W rejon jednostki podjechał samochodem osobowym marki BMW.
Szybko zwrócił na siebie uwagę policjantów. To z powodu, że zaparkował auto na chodniku. Funkcjonariusze postanowili więc podjąć czynności.
Samochód bez przedniej tablicy rejestracyjnej
Parkowanie na chodniku to jedno. Druga sprawa to fakt, że mężczyzna zdjął przednią tablicę rejestracyjną w BMW.
- To kolejny pojazd, który według użytkownika wygląda ładniej bez tablicy rejestracyjnej. Kierowca będzie musiał zapłacić teraz 500 złotych mandatu - informuje podinsp. Małgorzata Barska, rzecznik policji w Zielonej Górze.
Samochody bez przedniej tablicy rejestracyjnej coraz częściej pojawiają się na polskich drogach. Przepisy są jednak nieugięte i nakazują posiadanie widocznych rejestracji z obu stron pojazdu. Mimo to coraz częściej możemy zauważyć auta, które nie mają "blachy" na przednim zderzaku. Część kierowców tłumaczy, że tablice "nie pasują" lub "nie wyglądają" dobrze w zestawieniu z ich samochodem. W każdym razie policja nie ocenia piękności auta i zatrzymuje takie pojazdy.
Przeczytaj też: Zaginęła Yevhenia Brovina z Zielonej Góry. Ruszyły poszukiwania
https://newslubuski.pl/interwencje/16132-przyjechal-na-wezwanie-do-komendy-w-zielonej-gorze-policjanci-nie-mieli-litosci.html#sigProId8052e6e534