Wszystko wydarzyło się w niedzielną noc, 14 kwietnia, w Zielonej Górze. Pracownik jednej z firm w centrum miasta poinformował, że dwaj nieznani sprawcy zniszczyli zaparkowane auto.
- Skakali po samochodzie i mocno go zniszczyli, wgniatając maskę i dach. Zdarzenie zarejestrował monitoring. Na miejsce natychmiast przyjechali policjanci służby patrolowej i gdy ustalili rysopis sprawców, ruszyli do miasta, aby ich zatrzymać - relacjonuje podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik policji w Zielonej Górze.
Skakali po aucie. 17-latek był pijany
Funkcjonariusze zauważyli dwóch podejrzanych mężczyzn, gdy robili zakupy na stacji paliw. Obaj zostali zatrzymani i już po krótkiej rozmowie przyznali się do zniszczenia samochodu.
- To dwaj bracia, mieszkańcy Zielonej Góry w wieku 17 i 20 lat. 17-latek był nietrzeźwy, miał niemal półtora promila. Młodzi mężczyźni nie potrafili racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego wskoczyli na samochód. Był to prawdopodobnie głupi pomysł, który będzie miał swoje konsekwencje finansowe i karne - informuje podinsp. Stanisławska.
Zniszczyli samochód. Usłyszeli zarzuty
Młodzi mężczyźni usłyszeli zarzuty uszkodzenia mienia, za co grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Zdarzenie zostało zakwalifikowane jednak jako wybryk chuligański, więc za takie przestępstwo grozi kara nawet do 7,5 roku pozbawienia wolności. Ponadto podejrzani z pewnością zostaną zobowiązani do naprawienia wyrządzonej szkody.
Przeczytaj też: Tragiczny finał poszukiwań. Nie żyje zaginiony Piotr
https://newslubuski.pl/interwencje/16141-mlodzi-bracia-bawili-sie-w-zielonej-gorze-policja-zatrzymano-chuliganow.html#sigProId4101a5abc2