Dwóch braci zamieszkałych w okolicach Sulechowa postanowiło dokonywać licznych kradzieży. Mężczyźni rozkręcali trafostacje, a następnie ukrywali różne elementy w domu oraz na posesji. Swój przestępczy proceder prowadzili nie tylko na terenie powiatu zielonogórskiego, ale także krośnieńskiego i świebodzińskiego.
Ich plan zaczął się "sypać", kiedy zgłoszenie o kradzieży trafiło do Komisariatu Policji w Sulechowie. Sprawą zajęli się funkcjonariusze kryminalni.
Złodzieje Sulechów. Wykorzystano psa tropiącego
- Podczas działań wykorzystano psa tropiącego, który doprowadził policjantów do miejsca, dzięki któremu mogli wytypować osoby zamieszane w przestępczy proceder. Wizyta w miejscu zamieszkania wskazanych osób tylko potwierdziła przypuszczenia. Kryminalni znaleźli bardzo wiele elementów pochodzących z różnych stacji transformatorowych - relacjonuje podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik policji w Zielonej Górze.
Bracia w wieku 36 i 38 lat zostali zatrzymani. Na posesji znaleziono także kilkadziesiąt krzewów marihuany, susz roślinny, a także amfetaminę.
Okradali trafostacje. Grozi im spora kara
- Wartość strat spowodowanych przez mężczyzn zakład energetyczny wycenił na ponad 250 tysięcy złotych, natomiast wartość zabezpieczonych narkotyków to niemal 40 tysięcy złotych - informuje podinsp. Stanisławska.
Złodzieje usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem, za co grozi kara do 10 lat więzienia. Przedstawiono im też zarzuty posiadania i uprawy narkotyków. Tutaj grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Przeczytaj też: Akcja policji. Zlikwidowano plantację marihuany. "Ukryte wejście do pomieszczenia" (ZDJĘCIA)