Sytuacja miała miejsce w środę, 19 czerwca. Kierujący samochodem osobowym marki Peugeot zjeżdżał z trasy S3 do Zielonej Góry. Na łączniku w aucie skończyło się paliwo, więc kierowca postanowił je zostawić.
Inni kierowcy powiadomili o zagrożeniu policję. Na miejsce przyjechał patrol z Wydziału Ruchu Drogowego.
Pijany kierowca Zielona Góra. Mężczyzna był poszukiwany
- Kiedy przyjechał patrol, po chwili pojawił się nietrzeźwy kierujący razem z dwojgiem swoich pasażerów, którzy również byli pod wpływem alkoholu. Kierujący samochodem 30-latek miał w organizmie 1,7 promila alkoholu - relacjonuje podinsp. Małgorzata Barska, rzecznik policji w Zielonej Górze.
Pijany kierowca miał jednak dodatkowy problem. W trakcie legitymowania okazało się, że jest on osobą poszukiwaną przez Prokuraturę Rejonową w Zielonej Górze.
Pojazd został odholowany, natomiast mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do nawet 15 lat.
Przeczytaj też: Zaginęła Julia Urbańska z Zielonej Góry. Trwa akcja poszukiwawcza