Pożar karetki Rzepin
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło we wtorkowe przedpołudnie, 8 października, po godzinie 11:00. W trakcie jazdy zapaliła się karetka transportowa, która ze szpitala w Torzymiu jechała do szpitala w Kostrzynie nad Odrą. Pierwsza informacja wskazywała, że do pożaru doszło w Torzymiu, lecz ostatecznie ambulans płonął przy ul. Poznańskiej w Rzepinie.
Na miejsce jako pierwsze dojechały dwa zastępy gaśnicze z miejscowej OSP Rzepin. Strażacy wyposażeni w aparaty powietrzne od razu rozwinęli linie gaśnicze i przystąpili do akcji. W międzyczasie do Rzepina dojechały zastępy z OSP Torzym i OSP Kowalów oraz strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Słubicach.
Pożar Rzepin. Ambulans doszczętnie spłonął
W chwili dojazdu pierwszego samochodu gaśniczego ogień obejmował już praktycznie całą karetkę. W pojeździe wystrzeliły opony i dodatkowo istniało ryzyko, że może wybuchnąć butla z tlenem medycznym, która znajdowała się w środku. Ostatecznie po kilkudziesięciu minutach działań pożar udało się opanować.
Pojazdem jechał ratownik oraz pacjent. Obaj zdążyli opuścić ambulans o własnych siłach jeszcze przed dojazdem strażaków. Nic im się nie stało. Na miejsce wezwano kolejną karetkę, która przewiozła pacjenta do kostrzyńskiej lecznicy.
Dokładna przyczyna pożaru nie jest obecnie znana. Karetka transportowa z Kostrzyna nad Odrą doszczętnie spłonęła.
Przeczytaj też: Seryjny podpalacz zatrzymany. Młody mężczyzna był już wcześniej karany