Taką decyzję podjął sąd po zapoznaniu się z materiałem, świadczącym o braku wyobraźni i całkowitym lekceważeniu przepisów ruchu drogowego przez młodego kierowcę BMW.
Pod koniec października zapadł wyrok w sprawie młodego mieszkańca gminy Sława, który pod koniec czerwca tego roku na terenie Sławy udał się w szaleńczą jazdę, którą zarejestrowała kamera policyjnego radiowozu. Policjanci specjalizujący się w zwalczaniu niebezpiecznych zachowań na drodze, zwrócili uwagę na kierowcę osobowego BMW, który z nadmierną prędkością poruszał się w obszarze zabudowanym. Jego jazda stworzyła zagrożenie dla grupy dzieci idącej chodnikiem, które widząc pędzące auto odskoczyły pod pobliski budynek.
Młody mężczyzna na tym nie poprzestał i kontynuował swoją szaleńczą jazdę m.in. wyprzedzając na łuku drogi jadące przed nim auto. Piesi zmuszeni byli gwałtownie odskoczyć w pobliski rów. Mężczyzna osiągając prędkości 180 km/h, 175 km/h, 177 km/h szybko przemieszczał się z jednej miejscowości do drugiej. Jego jazdę zarejestrowała policyjna kamera. Kierowca BMW całkowicie bagatelizował obowiązujące przepisy ruchu drogowego oraz znaki drogowe. Na ograniczeniach do 40 km/h w obszarach zabudowanych osiągał prędkość 103 km/h, 112 km/h i 132 km/h. Mundurowi chcąc zatrzymać łamiącego wszystkie przepisy i niestosującego się do znaków ograniczających prędkość pirata drogowego, po krótkim pościgu zatrzymali go. Młody mężczyzna stwierdził, że nie widział nic złego w swoim zachowaniu na drodze.
Jak się okazało zapis z policyjnej kamery stanowił fundamentalny dowód w toczącym się przed sądem postępowaniem. Młodemu mężczyźnie udowodniono jedenaście przekroczeń prawa. Za co Sąd wymierzył karę grzywny 3 tys. złotych, zakaz prowadzenia pojazdów na rok oraz pokrycie kosztów sądowych. Takie zachowania na drodze są niedopuszczalne i wszelkie przejawy nieposzanowania przepisów ruchu drogowego będą miały swój finał w Sądzie.
KWP Gorzów Wlkp.