Wskutek wybuchu zniszczoniu uległy ściany hali produkcyjnej, które zostały rozrzucone na odległość nawet 50 metrów.
Świadkowie opowiadali, że słyszeli ogromny huk i silny podmuch. Później widać było tylko opadający kurz. Siła uderzenia była na tyle duża, że 5-tonowe piece zostały wyrzucone na zewnątrz hali, a elementy blachy i styropianu leżały wszędzie. Uszkodzone zostały również garaże, które znajdowały się w pobliżu 10 metrów od hali produkcyjnej. Właściciele garaży mówią, że zniszczone zostały nie tylko drzwi i zamki, ale straty w niektórych pomieszczeniach są o wiele większe.
Jak poinformował młodszy brygadier Janusz Drozd, komendant PSP w Świebodzinie, żadnemu z pracowników hali nic się nie stało, ponieważ na czas testów przebywali w specjalnym pomieszczeniu, gdzie wszystko obserwowali na kamerach. Straty w fabryce mogą sięgnąć nawet 20 mln złotych.
https://newslubuski.pl/interwencje/1885-wybuch-w-fabryce-piecow-w-swiebodzinie.html#sigProIdbe73e171bc