Nie odniósł obrażeń ale został zabrany na badania do szpitala. W akcie „zemsty” jego koledzy uszkodzili pojazd, pod który wpadł z własnej winy. Straty to około 10 tysięcy złotych. Policjanci ustalili i zatrzymali wandali, którzy teraz odpowiedzą za swój czyn przed Sądem.
Niechronieni użytkownicy dróg to przede wszystkim piesi i rowerzyści. Jest to grupa najbardziej zagrożonych uczestników ruchu. Podczas zdarzeń drogowych nie chroni ich bowiem poduszka powietrzna, nie ma kontrolowanej strefy zgniotu, która zmniejszyła by siłę i przyjęła uderzenie na siebie. W ich przypadku nawet podczas kontaktu przy niewielkiej prędkości może dojść do niefortunnego upadku, który może mieć tragiczne w skutkach konsekwencje. Należy jednak pamiętać, że nie zawsze do zdarzenia dochodzi z winy kierującego pojazdem. Piesi także mogą być sprawcami tych zdarzeń.
Przykładem tego są dwa zdarzenia, które miały miejsce 12 lutego na drogach powiatu świebodzińskiego.
Pierwsze miało miejsce około godziny 20:00. Drogą W-276 poruszał się pieszy, było już ciemno, a droga była nieoświetlona. Pomimo obowiązku poza obszarem zabudowanym nie posiadał on elementów odblaskowych, które umożliwiały by dostrzeżenie go dla innych uczestników ruchu. Ponadto pieszy był nietrzeźwy. W jego organizmie było ponad 1,5 promila alkoholu. Tylko niesamowity refleks sprawił, ze kierowca dużego zestawu ciężarowego nie potrącił mężczyzny. Kiedy go dostrzegł, w ostatnim momencie zdołał skręcić i uniknąć zdarzenia. Manewr ten jednak spowodował, że uszkodził on lustro boczne pojazdu o przydrożne drzewo. Sprawca zdarzenia został przez policjantów ukarany dwoma mandatami karnymi. Pierwszy za spowodowanie kolizji drogowej, a drugi za brak elementu odblaskowego poza obszarem zabudowanym. Pamiętać należy dla własnego bezpieczeństwa, że warto być widocznym. Odblaski mogą uratować życie.
Drugie zdarzenie miało miejsce na odcinku drogi krajowej K-92 w środku miejscowości Wilkowo około godziny 22:00. Będący pod wpływem alkoholu (1,4 promila) 23-latek wybiegł po kłótni z dziewczyną z zabawy na której przebywał. Mężczyzna potknął się o chodnik i wpadł na ulicę tuż pod nadjeżdżający pojazd. Kierowca ciężarówki zdołał jednakże odbić i nie przejechać po nim. Sprawca nie odniósł obrażeń ale uderzył w prawy bok pojazdu i trafił na badania do szpitala. Już po odjeździe pogotowia dwóch innych uczestników zabawy postanowiło „zemścić się” za wymuszoną nieobecność ich kolegi atakując ciężarowe volvo, biorące udział w zdarzeniu. Skutkiem ich ataku są zniszczenia na ponad 2300 euro. W toku czynności policjanci ustalili obu sprawców. Pierwszy został zatrzymany w ten sam wieczór, a drugi następnego dnia. Obaj odpowiedzą za przestępstwo umyślnego zniszczenia mienia. Obu grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Ich potrącony kolega, również odpowie przed sądem ale za wykroczenie w postaci spowodowania kolizji drogowej.
KPP Świebodzin