Sąd uznał, że materiał dowodowy zebrany przez policjantów nie pozostawia wątpliwości, ze to właśnie 31-latek jest sprawca tych czynów.
31-letni mieszkaniec Koszalina przebywający na terenie Zielonej Góry z zemsty na swojej konkubinie podpalił jej mieszkanie w jednym z bloków w centrum miasta. W związku z pożarem ewakuowano 10 osób. Straty wyceniono na ponad 50 tys. zł.
Policjanci na miejscu bardzo szybko ustalili tożsamość podpalacza i został zatrzymany w zaledwie godzinę po zgłoszeniu. 31-letni Rafał R. wcześniej pobił swoją konkubinę i zniszczył jej wartościowego laptopa, a następnie wyszedł do innego pokoju w mieszkaniu i tam wzniecił pożar.
31-latek usłyszał zarzuty spowodowania zagrożenia życia i zdrowia w postaci pożaru, uszkodzenie ciała, kierowania gróźb karalnych oraz uszkodzenia mienia. Grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności. Rafał R. był już wcześniej karany za podobne przestępstwa, a kilka miesięcy temu zapadł w jego sprawie wyrok skazujący w zawieszeniu, także za podpalenie. Jak sam przyznał policjantom pod wpływem alkoholu robi się agresywny, nie kontroluje swego zachowania i niszczy wszystko wokół siebie.
Prokurator Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze po zapoznaniu się ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym uznał, że istnieją stosowne przesłanki i wystąpił z wnioskiem do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec zatrzymanego mężczyzny. Sąd Rejonowy w Zielonej Górze przychylił się do tego wniosku i aresztował mężczyznę na 3 miesiące, uzasadniając swoje postanowienie między innymi tym, iż istnieje ryzyko popełnienia podobnych czynów oraz możliwością utrudniania postepowania karnego.
Zobacz: Podpalił mieszkanie w centrum miasta Zielonej Góry (FILM)
KMP Zielona Góra