Właścicielka pojazdu mieszkająca w Sulęcinie niedawno odwiedziła mechanika. Ten wymienił katalizator, a po skończonej naprawie zapomniał o zamontowaniu jego osłony. Gdy samochód zaparkowany był na parkingu w komorze silnika pojawił się ogień. - Było go widać przez kilkadziesiąt sekund - mówi świadek zdarzenia.
Dyżurny operacyjny Miejskiego Stanowiska Kierowania w Zielonej Górze zadysponował do zdarzenia jeden zastęp straży pożarnej. Ratownicy pojawili się na miejscu już po 3 minutach od zgłoszenia. Od razu rozwinięta została linia gaśnicza tzw. szybkiego natarcia.
Strażacy po przelaniu komory silnika sprawdzili jeszcze przy użyciu kamery termowizyjnej jaka temperatura panuje w pobliżu katalizatora. Wszystko było już w normie. Mechanik, którego błąd doprowadził do pożaru zobowiązał się zholować pojazd przy pomocy własnej lawety.
https://newslubuski.pl/interwencje/5045-blad-mechanika-przyczyna-pozaru-samochodu-osobowego-na-parkingu-w-zielonej-gorze.html#sigProId011588b1dd