Wszystko wydarzyło się na os. Zdrojowym w Zielonej Górze. Jak podaje na portalu społecznościowym matka dziewczynki, nieznany mężczyzna w wieku około 30-40 lat wszedł za jej 8-letnią córką na klatkę schodową i tam chwycił ją za pośladki. Następnie przerażone dziecko szybko schowało się do swojego mieszkania, gdzie poinformowało o tym fakcie rodziców. W międzyczasie napastnik zdążył uciec z bloku.
Z relacji 8-latki wynika, że mężczyzna miał ciemne włosy, kilkudniowy zarost oraz zieloną koszulkę z napisem "boy".
Matka dziewczynki za namową internautów poinformowała o incydencie zielonogórską policję, która prowadzi już poszukiwania za opisanym mężczyzną.
Przypominamy, że wszystkie podejrzane zachowania oraz zdarzenia należy natychmiast zgłaszać policji!
Godzina 19:45 - Po publikacji artykułu skontaktowała się z nami kolejna czytelniczka. Pani Joanna poinformowała, że w sobotę, 23 czerwca, za jej 16-letnią córką nieustannie szedł pewien mężczyzna. Kiedy dziewczyna zaczęła uciekać on biegł za nią. - Na szczęście zdążyła uciec na piast polanę, na której siedział pewien pan z psem. Kiedy córka krzyczała "pomocy", ów pan szybko się oddalił. W ciągu kilku minut spotkała 2 mężczyzn. Zboczeńca i tchórza. Zaraz po zdarzeniu szukaliśmy z mężem sprawcy, ale bezskutecznie. Dzisiaj zgłosiłam sprawę na policję - mówi Pani Joanna.