- Głównym celem działań jest ujawnianie nieprawidłowości związanych ze złym stanem technicznym, a w szczególności eliminowaniem z ruchu pojazdów, których stan techniczny w oczywisty sposób wskazuje na nieprawidłowe działanie silnika lub uszkodzenie układu wydechowego - mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik zielonogórskiej policji. Podczas działań policjanci zwracali swoją uwagę również na stan trzeźwości kierujących.

Podczas akcji funkcjonariusze sprawdzali układy wydechowe pod kątem nadmiernej emisji spalin do atmosfery. Przy pomocy dymomierza i analizatora spalin badali oni czy kontrolowane samochody nie emitują spalin o nadmiernej toksyczności. W międzyczasie sprawdzano stan ogumienia oraz prawidłowe oświetlenie i oznakowanie pojazdów.

- Kierujący, których pojazdy nie spełniają wymogów określonych przepisami prawa, muszą liczyć się z utratą dowodu rejestracyjnego, który zostanie zwrócony dopiero po usunięciu usterki. Ponadto kierujący może zostać ukarany za zły stan techniczny pojazdu mandatem w wysokości od 20 do 500 złotych - dodaje podinsp. Stanisławska.