Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego pracowali nad tą sprawą od kilku tygodni. Przez ten czas zbierali materiał dowodowy, ustalali fakty oraz dokładny sposób działania przestępców. Policjanci wiedząc jakim pojazdem poruszają się podejrzani oraz kiedy mogą dokonywać zakupów narkotyków, postanowili zatrzymać ich samochód i sprawdzić zebrane informacje.

- Cała akcja i uderzenie w nielegalny proceder była odpowiednio przygotowana. Jej efektem było zatrzymanie przez funkcjonariuszy dwóch mężczyzn oraz zabezpieczenie 1,5 kg marihuany - mówi asp. Justyna Łętowska, rzecznik międzyrzeckiej policji. Podczas zatrzymania, jeden z podejrzanych chcąc uniknąć kontroli drogowej usiłował potrącić policjanta, a następnie uciekać. Pomimo to po krótkim pościgu znalazł się on w rękach policji, wspólnie ze swoim pasażerem.

21-letni pasażer usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających za co grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Natomiast kierujący 23-letni mężczyzna odpowie za nie zatrzymanie się do kontroli i usiłowanie przejechania funkcjonariusza. - Ze te przestępstwa Kodeks Karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Międzyrzeczu, Sąd aresztował obu mężczyzn na okres sześciu tygodni - dodaje asp. Łętowska.

Pomimo zatrzymań policjanci nadal pracowali nad tą sprawą, starając się ustalić źródło pochodzenia zabezpieczonych środków. Zebrane materiały i ustalenia pozwoliły zatrzymać 35-letniego dilera. Akcja zatrzymania mężczyzny przebiegła bardzo szybko. Przestępca był zaskoczony i nie zdążył w żaden sposób zareagować. Diler usłyszał zarzut sprzedaży środków odurzających, za co grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Międzyrzeczu, Sąd aresztował mężczyznę na okres trzech miesięcy.

- Dzięki tym działaniom na rynek nie trafiło 7,5 tysięcy porcji narkotyków o łącznej wartości około 75 tys. złotych. Policjanci sprawdzają jeszcze inne zebrane dane, ustalenia oraz fakty. Sprawa jest rozwojowa. Nie wyklucza się kolejnych zatrzymań - informuje asp. Justyna Łętowska.