Bestialsko uśmiercił 12 jeży w Zielonej Górze. 23-letni Przemysław P. został już zatrzymany (FILM, ZDJĘCIA)

25 lipiec 2018
Autor:  Redakcja
KMP Zielona Góra

Dzięki pracy zielonogórskich policjantów z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego w poniedziałek, 23 lipca, zatrzymany został 23-letni Przemysław P., który od początku lipca okrutnie uśmiercił 12 jeży w Zielonej Górze. W środę, 25 lipca, Sąd Rejonowy w Zielonej Górze rozpatrując wniosek Prokuratury Rejonowej zdecyduje o tym czy mężczyzna zostanie aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Czarna seria zaczęła się w środę, 4 lipca. To właśnie wtedy w środku nocy przy ul. Anny Jagiellonki nieznany sprawca oblał jeża łatwopalną substancją, a następnie podpalił. Znaleziono go 5 lipca, tuż nad ranem. Biedne zwierzę jeszcze żyło i zostało odwiezione do kliniki weterynaryjnej. Niestety nie udało się go uratować.

Kolejnych 9 martwych jeży - 5 dorosłych osobników i 4 młode - mieszkańcy osiedla znaleźli 9 lipca przy ul. Zamoyskiego obok jednej z działkowych altanek. Martwe zwierzęta zostały przekazane weterynarzowi, który przeprowadził sekcję zwłok. Kolejne dwa spalone jeże znalezione zostały 15 lipca w centrum miasta obok Pl.Piłsudskiego.

Policjanci już od pierwszego incydentu intensywnie pracowali nad sprawą, przesłuchując świadków oraz prowadząc działania operacyjne. Ponadto do wszystkich patroli trafiły zdjęcia z monitoringu jednego z pobliskich sklepów, gdzie widoczny był mężczyzna podejrzewany o spalenie pierwszego z jeży.

- Zaangażowanie oraz dobra znajomość rejonu przez policjantów z patrolówki doprowadziła do wytypowania 23-letniego Przemysława P. jako podejrzanego o te bestialskie czyny. Mężczyzna nie ma stałego miejsca zamieszkania, utrzymuje się z prac dorywczych - mówi podinsp. Małgorzata Barska, rzecznik zielonogórskiej policji.

Do jego zatrzymania również przyczynił się funkcjonariusz z ogniwa patrolowego. W czasie wolnym od służby, podczas zakupów w sklepie, zauważył on 23-latka, którego rozpoznał z opisu oraz zdjęć. Policjant sam zatrzymał podejrzanego i powiadomił o wszystkim Dyżurnego KMP w Zielonej Górze. Ten przysłał na miejsce umundurowany patrol.

Mężczyzna usłyszał już zarzuty uśmiercenia ze szczególnym okrucieństwem 12 jeży i przyznał się do winy. Trzy jeże zostały przez niego podpalone, a 5 dorosłych i 4 młode brutalnie zatłuczone butelką. Podejrzany powiedział, że nie wie dlaczego to zrobił. Był pod wpływem narkotyków i alkoholu.

- Nie pamięta dlaczego przyszło mu to do głowy tym bardziej, że jak powiedział, pomieszkując w altance działkowej na ul. Zamoyskiego dokarmiał jeże kupując specjalnie karmę dla kotów. Potem jednego dnia zatłukł je butelką. Nie wie skąd pomysł podpalania bezbronnych zwierząt - dodaje podinsp. Barska.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń ani nie zwraca materiałów niezamówionych. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz ich tytułów.

Na podstawie art. 25 ust.1 pkt 1b prawa autorskiego, wydawca wyraźnie zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych na portalu internetowym "NewsLubuski.pl" jest zabronione.

Jeżeli widzisz błąd na stronie, napisz do redakcji: NewsLubuski

Właścicielem portalu NewsLubuski.pl jest firma vGs

Media Społecznościowe

Top