Wszystko wydarzyło się w środę, 25 lipca. Około godziny 10:00 do dyżurnego operacyjnego Miejskiego Stanowiska Kierowania w Zielonej Górze zadzwonił pracownik fabryki ulokowanej w Kargowej i poinformował o wycieku amoniaku na terenie obiektu. Na miejsce natychmiast skierowano pobliskie zastępy straży pożarnej oraz specjalistyczną grupę chemiczną z Zielonej Góry. Dwie osoby zostały poszkodowane. Na szczęście były to tylko ćwiczenia.
Amoniak wyciekał z tunelu chłodniczego. O zdarzeniu natychmiast powiadomiony został dyżurny zielonogórskich strażaków. W międzyczasie informacja dotarła do kierownictwa fabryki. Zgodnie z procedurami podjęto decyzję o natychmiastowej ewakuacji wszystkich osób przebywających na terenie obiektu. Pracownicy sprawnie zebrali się w wyznaczonych miejscach zbiórek, gdzie osoby koordynujące przebieg ewakuacji sprawdziły stan liczebny załogi. Wówczas okazało się, że dwóch pracowników jest nieobecnych.
Na miejsce zadysponowano 3 zastępy straży pożarnej z Sulechowa oraz trzy kolejne z pobliskich jednostek OSP. Do akcji wyruszyła również Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemicznego „Zielona Góra”, która na co dzień stacjonuje w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej nr 1. W czasie gdy strażacy byli jeszcze w drodze do zdarzenia ustalony został dokładny kierunek oraz prędkość wiatru.
Pierwsi na teren fabryki przybyli miejscowi ochotnicy. Koordynator akcji ewakuacyjnej przekazał dowódcy zastępu wszystkie niezbędne informacje, w tym również to, że dwóch pracowników nie opuściło zakładu. Gdy ochotnicy zabezpieczyli miejsce zdarzenia do Kargowej przyjechali już strażacy z Sulechowa.
Sprawnie wyznaczone zostały strefy niebezpieczne oraz punkt medyczny. W czasie gdy strażacy z Kargowej rozstawiali kurtyny wodne w celu ograniczenia przemieszczającej się chmury amoniakalnej, zawodowcy w podstawowym zabezpieczeniu ewakuowali z obiektu dwóch poszkodowanych pracowników, których przekazali w ręce ratowników z jednostek OSP.
Po kilkudziesięciu minutach od zgłoszenia na miejsce działań przybyli strażacy z grupy chemicznej. Ratownicy ubrani w specjalne kombinezony udali się do środka fabryki, gdzie podjęli skuteczną próbę uszczelnienia pękniętego przewodu.
Na szczęście był to jedynie scenariusz ćwiczeń przeprowadzonych na terenie fabryki…