Uwagę inspektorów zwróciła ciężarówka dojeżdżająca zygzakiem do punktu poboru opłat na lubuskim odcinku autostrady A2. Pojazd ten poruszał się w kierunku zachodniej granicy w czasie obowiązywania okresowych ograniczeń oraz zakazu ruchu dla ciężarówek na drogach.
Po zatrzymaniu zestawu do kontroli okazało się, że kierowca podczas jazdy pił piwo, zasypiając za kierownicą. Był on w takim stanie upojenia alkoholowego, że badanie trzeźwości udało się przeprowadzić dopiero po kilku próbach. - Badanie alkomatem wykazało 2,5 promila alkoholu z tendencją wzrostową. Obywatel Ukrainy był tak spragniony, że prosił inspektorów o przyniesienie piwa z kabiny ciężarówki - mówi Bogdan Trzpis, szef lubuskiej ITD.
Na miejsce kontroli wezwano patrol policji. Podczas wykonywania czynności przez funkcjonariuszy kierowca zaczął agresywnie się zachowywać, w związku z czym został skuty kajdankami.