Do pożaru doszło podczas prac remontowych prowadzonych przez właściciela. Kłęby gęstego dymu widoczne były z różnych części miasta. Z uwagi na drewniane poddasze pokryte papą termozgrzewalną pożar błyskawicznie się rozprzestrzeniał. Ponadto języki ognia wychodziły na zewnątrz budynku.

Na dachu budynku przebywała jedna osoba. Została ona ewakuowana przez strażaków przy pomocy drabiny mechanicznej. Przypuszczano, że mężczyzna podtruł się dymem. Został on przekazany pod dalszą opiekę zespołowi pogotowia.

Wszyscy ratownicy biorący udział w akcji gaśniczej pracowali w aparatach powietrznych w celu odizolowania się od trujących gazów pożarowych i dymu. W celu prowadzenia skuteczniejszej akcji gaśniczej strażacy przy pomocy pilarek spalinowych wykonali kilka otworów w dachu budynku.

W pobliżu miejsca zdarzenia sieć hydrantowa była bardzo uboga. Cały czas istniało ryzyko przerwania ciągłości podawania środka gaśniczego. Na miejsce zdarzenia zadysponowana została wówczas cysterna o pojemności 25 tysięcy litrów wody.

Po zakończeniu działań gaśniczych przystąpiono do rozbiórki spalonych elementów budynku. Ponadto wszystkie, tlące się przedmioty strażacy musieli dokładnie przelać wodą.

Na czas działań strażaków ulica Fabryczna była zamknięta dla ruchu pojazdów. Teren akcji zabezpieczali policjanci.

Godzina 15:50 - Strażacy zakończyli już swoje działania, wszystkie zastępy powróciły do jednostek. Ulica Fabrycza jest już przejazdna, ruch odbywa się bez większych utrudnień.

Film z drona - materiał dzięki uprzejmości: Radio Zielona Góra