Kobieta zaginęła w środę, 7 listopada. Tuż po godzinie 7:00 wyjechała do pracy rowerem. Po kilku godzinach opuściła pieczarkarnię w Łupicach i nie wróciła do domu. Ponadto nikt nie miał z kobietą żadnego kontaktu.
W piątek o godzinie 9:00 rozpoczęły się poszukiwania 53-latki. Do akcji kierowanej przez policjantów dołączyli strażacy oraz wszystkie osoby chętne do pomocy. Później do działań wyjechali również ratownicy z Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej OSP "Jarogniewice" w Zielonej Górze.
Około godziny 16:30 służby natknęły się na zwłoki. Z informacji, do których dotarli dziennikarze NewsLubuski.pl wynika, że funkcjonariusze po wstępnej identyfikacji jednoznacznie wskazali na zaginioną 53-latkę. Ponadto bardzo możliwe jest, że popełniła ona samobójstwo.