Do zdarzenia doszło tuż po północy w niedzielę, 18 listopada. Funkcjonariusze kryminalni z żarskiej policji patrolując ulice miasta zauważyli mężczyznę kierującego samochodem marki Suzuki Wagon, który z dużą prędkością przemieszczał się ul. Wojska Polskiego. Funkcjonariusze ruszyli za nim, włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, aby zatrzymać go do kontroli drogowej.
Mężczyzna siedzący za kierownicą pojazdu zignorował sygnały i przyspieszył. Przejeżdżając przez ulicę Wyzwolenia skręcił do lasu, gdzie co chwilę zmieniał kierunek jazdy przemieszczając się leśnymi drogami. Za wszelką cenę próbował on zgubić policjantów.
Ucieczka zakończyła się jednak już po kilku minutach. - Kiedy pojazd zatrzymał się policjanci podbiegli do niego i dokonali zatrzymania 30-latka. Prócz niego w samochodzie przebywała też 34-letnia pasażerka - relacjonuje kom. Aneta Berestecka, rzecznik żarskiej policji.
Dziwne zachowanie mężczyzny i jego zmienne nastroje spowodowały, że funkcjonariusze nabrali podejrzeń, iż może on znajdować się pod działaniem narkotyków. - W związku z tym wykonano test, który potwierdził przypuszczenia funkcjonariuszy. Wówczas od 30-latka pobrano jeszcze krew do dalszych badań laboratoryjnych - dodaje Berestecka.
Mieszkaniec Żar odpowie teraz za popełnione przestępstwa przed sądem. Zgodnie z regulacjami prawnymi grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.