Ogień pojawił się w jednym z pokoi na pierwszym piętrze. Wydobywający się z niego dym od razu uruchomił monitoring pożarowy w obiekcie, który poinformował o zdarzeniu dyżurnego operacyjnego zielonogórskich strażaków. Wówczas do akcji natychmiast wysłano 6 zastępów straży pożarnej, w tym drabiny mechaniczne, z obu miejskich jednostek.
Pierwszy zastęp pojawił się na terenie Domu Kombatanta już po kilku minutach od zgłoszenia. Pomimo to do tego czasu pożar zdążył się już dość mocno rozwinąć po całym pokoju. - W środku znajdowała się 55-letnia pensjonariuszka, zginęła na miejscu. Przyczynę śmierci ustali sekcja zwłok - mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik zielonogórskiej policji.
- Prawdopodobną przyczyną pożaru był porzucony papieros - dodaje Stanisławska. Po zakończeniu działań przez strażaków miejsce akcji zostało przekazane dla osoby zarządzającej Domem Pomocy Społecznej.