Mąż za pomocą założonego podsłuchu nagrywał rozmowy swojej żony. Teraz jego sprawa trafi do sądu. Grozi mu nawet kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Mężczyzna założył podsłuch we wspólnym mieszkaniu w jednej z miejscowości w pobliżu Wschowy. W okresie od 22 października do 29 października 2018 roku posługiwał się tym ukrytym urządzeniem i odsłuchiwał nagrania głosu swojej żony.
Mąż uzyskiwał w ten sposób informacje, do których nie był uprawniony. Prokurator Rejonowy we Wschowie oskarżył go. W najbliższym czasie ze swojego czynu będzie tłumaczył się on przed sądem. – Grozi mu kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo jej pozbawienia do lat 2 – informuje Alicja Płotała z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.