System eCall zawiadomił służby o wypadku. Auto stało w salonie samochodowym

Służby ratownicze z Zielonej Góry dostały wezwanie do wypadku dziś w południe. Tymczasem zdarzenia jednak nie było. Osobówka stała w salonie samochodowym.

Wszystko wydarzyło się w niedzielę, 29 września, chwilę przed godziną 12:00. Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gorzowie Wielkopolskim otrzymało zgłoszenie o wypadku drogowym z systemu eCall. Pozycja GPS wskazywała, że miał on miejsce na skrzyżowaniu ulic Gorzowskiej i Kostrzyńskiej w Zielonej Górze.

Na miejsce skierowano dwa zastępy straży pożarnej, zespół pogotowia oraz patrol policji z drogówki. Służby przez kilkanaście minut krążyły wokół wskazanego miejsca, szukając jakichkolwiek śladów po wypadku. Poszukiwania były jednak bezskuteczne. – Służby zostały niepotrzebnie wezwane – komentuje podinsp. Małgorzata Barska, rzecznik zielonogórskiej policji.

Jak ustalono, system eCall został uruchomiony testowo podczas dni otwartych w pobliskim salonie samochodowym marki Skoda. Pracownicy mieli powiadomić wcześniej operatorów WCPR o planowanym pokazie, aby nie wysyłali oni służb do zdarzenia w rejonie salonu.

Czym jest eCall?

System eCall jest obowiązkowy we wszystkich autach w Europie od 2018 roku. Ma ratować życie i zdrowie ofiar wypadków, które nie są w stanie samodzielnie wezwać pomocy. Po zderzeniu komputer samochodu automatycznie lokalizuje zdarzenie i zawiadamia służby ratownicze.