W środę 11 września w pralni przy ul. Owczej doszło do brutalnego zabójstwa 26-letniej Kristiny V. Obywatelka Ukrainy została zastrzelona przez swojego znajomego, 26-letniego Pawła R. Jak się okazało, Kristina jeszcze w czerwcu złożyła zawiadomienie na policji przeciwko Pawłowi R. w sprawie złośliwego nękania. Policjanci zakwalifikowali to zgłoszenie jako wykroczenie o złośliwe nękanie, a nie jako przestępstwo pod kątem gróźb karalnych. Policjanci przeprowadzili czynności wyjaśniające i skierowali 23 sierpnia wniosek o ukaranie mężczyzny do Sądu Rejonowego w Gorzowie.
W poniedziałek, 2 września, w Sądzie Rejonowym w Gorzowie zapadł wyrok w tej sprawie. Sędzia uznał, że Paweł R. popełnił wykroczenie i ukarał mężczyznę za to, że w okresie od 16 czerwca do 11 lipca złośliwie niepokoił Kristinę V. poprzez natarczywe wysyłanie wiadomości na facebooku. Były to wiadomości bardzo osobiste oraz emocjonalne. Sąd podczas posiedzenia niejawnego ukarał mężczyznę karą grzywny w wysokości 500 zł. Paweł R. nie uczestniczył w tym posiedzeniu. Wyrok nie był prawomocny, więc mężczyzna odwołał się od niego w środę, 4 września.
Po zabójstwie Kristiny V. komendant główny policji generał Jarosław Szymczyk zdecydował, że zostanie wszczęte postępowanie wyjaśniające w sprawie działań policjantów. Skutkiem kontroli i postępowania wyjaśniającego są odwołania ze stanowisk w II komisariacie policji. - Cały czas trwa postępowanie. Mogę jednak potwierdzić, że komendant i zastępca komisariatu II w Gorzowie zostali odwołani ze swoich stanowisk – mówi portalowi gorzowianin.com Marcin Maludy, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
Dodatkowo prowadzone jest postępowanie dyscyplinarne wobec policjanta, który przyjmował zgłoszenie od Kristiny V. w czerwcu 2019 roku. Śledczy mają wyjaśnić, dlaczego policjant zakwalifikował działania Pawła R. jako wykroczenie, a nie przestępstwo.
Źródło: Gorzowianin.com