Wszystko wydarzyło się w niedzielę, 22 grudnia, w Kłodawie koło Gorzowa Wielkopolskiego. W godzinach wieczornych podkom. Marcin Ostrowski będąc w czasie wolnym od służby, zauważył jak na sklepowy parking podjechał samochód marki Mazda. Jego nienaturalna i dziwnie wyglądająca jazda wskazywała, że kierowca może być pod wpływem alkoholu.
- Reakcja policjanta była jednoznaczna. Otworzył drzwi samochodu, wyciągnął kluczyki ze stacyjki, a potem przy pomocy świadka zdarzenia przetrzymał kierowcę do przyjazdu patrolu - relacjonuje podkom. Maciej Kimet z Zespołu Prasowego Lubuskiej Policji.
Kierowca został przebadany alkomatem. Wynik tylko potwierdził przekonania policjanta. Mężczyzna wydmuchał 2 promile alkoholu. Dodatkowo po sprawdzeniu w systemach okazało się, że 61-latek posiada zakaz prowadzenia pojazdów i jest poszukiwany do odbycia kary. Kary zasądzonej właśnie za niestosowanie się do wcześniejszego zakazu prowadzenia pojazdów.
Mężczyzna został zatrzymany i spędził noc w policyjnej celi. - Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności - dodaje podkom. Kimet.