Oblali denaturatem i podpalili 64-latka. Ofiara walczy o życie (FILM, ZDJĘCIA)

Znajomi kazali iść 64-latkowi po denaturat, którym chwile później go oblali i podpalili. Mężczyzna cudem uniknął śmierci. Gorzowska policja zatrzymała już napastników. Grozi im dożywocie.

Dramatyczne sceny rozegrały się w sobotni wieczór, 21 marca, w jednym z budynków przy al. Konstytucji 3 Maja. Do mieszkania 64-latka przyszło dwóch znanych mu mężczyzn, 31 i 46-latek.

– Powiedzieli mu, aby poszedł do sklepu po denaturat. Mężczyzna nie podejrzewając podstępu zrobił to, o co go poprosili. Kiedy wrócił z łatwopalną substancją przekazał je zamawiającym, którzy nagle oblali denaturatem swoją ofiarę i skierowali w jego kierunku odpaloną zapalniczkę – relacjonuje nadkom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.

Mężczyzna cudem uniknął śmierci

Ogień całkowicie objął mężczyznę. 64-latek ma poparzone niemal 30% powierzchni ciała i znajduje się w śpiączce farmakologicznej w specjalistycznym szpitalu.

Na miejscu zdarzenia całą noc pracowali policjanci. – Dbali o to, aby dokładnie zabezpieczyć wszystkie ślady. Równolegle swoje czynności prowadzili policjanci śledczy i kryminalni. Funkcjonariusze po wytypowaniu osób odpowiedzialnych za to okrucieństwo już po kilkunastu godzinach zapukali do miejsc, gdzie przebywali. Ci byli zaskoczeni – informuje nadkom. Maludy.

Grozi im dożywocie

Podczas czynności procesowych zatrzymani usłyszeli zarzuty związane z usiłowaniem zabójstwa i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. We wtorek, 24 marca, Sąd w Gorzowie Wielkopolskim przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej i zastosował wobec oprawców trzymiesięczny areszt. Grozi im kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Przeczytaj też: Zielona Góra: Ratownicy trafili na kwarantannę. Pacjent zataił objawy koronawirusa