Wszystkie karetki pogotowia w Gorzowie zostały wyłączone z akcji ratunkowych. Wszystko przez jedną z lekarek, u której podejrzewa się zakażenie koronawirusem. Poddane kwarantannie zostały również dwie bazy pogotowia ratunkowego, przy ul. Kazimierza Wielkiego i ul. Śląskiej.
U jednej z lekarek z Samodzielnej Publicznej Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gorzowie podejrzewa się zakażenie koronawirusem. Gorzowska lekarka jeździła przez cały weekend karetką pogotowia z jednym z zespołów ratownictwa medycznego. Wszyscy, którzy mieli kontakt z kobietą są odizolowani. Służby czekają na wynik testu lekarki – ten ma być znany po południu.
Natomiast obie stacje pogotowia ratunkowego – przy ul. Kazimierza Wielkiego i przy ul. Śląskiej są poddane kwarantannie. To oznacza, że wszystkie 6 zespołów ratownictwa medycznego jest uziemionych. Gorzów obsługują karetki z Witnicy, Strzelec Krajeńskich oraz ze Skwierzyny.
Jak ustalił portal gorzowianin.com, również w ubiegłym tygodniu była kwarantanna na gorzowskim pogotowiu, ale tylko w bazie przy ul. Kazimierza Wielkiego. Wówczas koronawirusa podejrzewano u jednego z ratowników medycznych. Wynik na szczęście okazał się negatywny.
Godzina 15:00 – Wynik pracownika Samodzielnej Publicznej Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gorzowie Wielkopolskim na obecność wirusa SARS-CoV-2 jest ujemny. Zespoły ratownictwa medycznego mogą wrócić do pracy.
Źródło: Gorzowianin.com