Wszystko wydarzyło się w piątkowe popołudnie, 8 maja, o godzinie 14:50. Mały dziczek został uwięziony w 0,5-metrowym otworze przy jednym z budynków w zielonogórskim Drzonkowie.
Na miejsce wezwano strażaków-ochotników z Raculi. - Za pomocą kontenera przenośnego na zwierzęta strażacy złapali i przetransportowali malca do pobliskiego lasu. Przed wypuszczeniem, skonsultowaliśmy się z weterynarzem - relacjonują.
Działania strażaków trwały przez ponad godzinę.
https://newslubuski.pl/interwencje/8507-zielona-gora-maly-dziczek-w-pulapce-z-pomoca-przybyli-strazacy.html#sigProId5bba8a1ced
Przeczytaj też: Plaga kradzieży na budowach w Zielonej Górze. Złodzieje biorą wszystko