Wszystko wydarzyło się w niedzielny wieczór, 31 maja, przed godziną 20:00. 7-letni chłopiec bawił się na podwórku w miejscowości Pomorsko.
- W pewnym momencie udało mu się otworzyć zamkniętą na klucz furtkę, przez którą wyszedł i pojechał rowerem w nieznanym kierunku. Ponadto okazało się, że dziecko ze względu na swój stan zdrowia wymaga wyjątkowej opieki - relacjonuje podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik zielonogórskiej policji.
Odnaleziony przez nastolatków
Pierwsze patrole policji szybko odnalazły poszukiwanego 7-latka. Dziecko było już wtedy pod opieką dwóch nastolatków. 12-letni Tomek i 16-letni Jakub wsiedli na swoje rowery i samodzielnie szukali chłopca w okolicach Pomorska.
- Chłopcy widząc młodszego kolegę, zaopiekowali się nim i nakłonili do powrotu do domu. Policjanci są pełni uznania dla nastolatków, którzy zaangażowali się w poszukiwania i bardzo szybko odnaleźli 7-latka. Ich postawa jest godna naśladowania i pokazuje, jak ważne jest w takich sytuacjach empatia i wzajemna pomoc - podkreśla podinsp. Stanisławska.
Przeczytaj także: Remont mostu w Nowogrodzie Bobrzańskim. Będą spore utrudnienia dla kierowców