Trwają poszukiwania za sprawcą kolizji na rondzie PCK w Zielonej Górze. Mężczyzna uciekł i porzucił auto przy bloku na osiedlu Przyjaźni. Pojazd, którym się poruszał, był kradziony.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 6 lipca, późnym wieczorem. Po godzinie 23:30 kierowca Forda Kuga uderzył w bok Volkswagena znajdującego się na rondzie PCK.
– Siła zderzenia była bardzo duża. Volkswagen zatrzymał się dopiero po kilkudziesięciu metrach. Sprawca z Forda zatrzymał się na chwilę, ale już po chwili ruszył z impetem w kierunku skrzyżowania z ulicą Wyszyńskiego – mówili nam świadkowie incydentu.
Uciekł i porzucił auto na osiedlu
Winowajca porzucił samochód przed jednym z bloków przy ulicy Węgierskiej. Na miejscu pracowały trzy patrole policji oraz przewodnik psa służbowego. Mężczyzny nie udało się jednak odnaleźć.
Jak poinformowała nas podinsp. Małgorzata Barska, rzecznik zielonogórskiej policji, Ford był kradziony. Nie wiadomo jednak, czy był to jedyny powód ucieczki sprawcy kolizji.
Przeczytaj też: Awantura w podzielonogórskiej Świdnicy. W ruch poszły widły (ZDJĘCIA)
