Wszystko wydarzyło się w sobotę, 18 lipca, tuż przed godziną 23:00. Dyżurny zielonogórskiej policji odebrał zgłoszenie od pracownika monitoringu miejskiego, który zauważył mężczyznę leżącego na chodniku przy dworcu PKP.
Na miejsce skierowano patrol w składzie sierż. Edyta Banaszkiewicz i sierż. szt. Grzegorz Ślipko. Mundurowi potwierdzili interwencje i ustalili, że mężczyzna jest nieprzytomny.
- Poszkodowany nie reagował na bodźce, a na szyi miał zaciśnięty pasek. Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do udzielania pomocy i wezwali zespół pogotowia. Po chwili mężczyzna odzyskał przytomność, a medycy zadecydowali o przewiezieniu go do szpitala - relacjonuje podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.
Przeczytaj też: Burza w Czerwieńsku. Fekalia płynęły ulicą. Mieszkańcy przygotowali worki z piaskiem (FILM, ZDJĘCIA)