Pożar lasu i traw w Gorzowie. W akcji 10 zastępów straży pożarnej i samoloty. To robota podpalacza (ZDJĘCIA)

Dziesięć zastępów straży pożarnej walczyło z pożarem przy ulicy Mironickiej w Gorzowie Wielkopolskim. Działania wspomagały samoloty gaśnicze. Za wszystkim na pewno stoi podpalacz.

Pierwsze zgłoszenie o pożarze wpłynęło do dyżurnego operacyjnego gorzowskich strażaków w piątkowe popołudnie, 21 sierpnia, tuż po godzinie 13:00. Przy trasie Gorzów Wielkopolski – Santocko płonęły trawy, krzaki oraz drzewa.

Łącznie do akcji zadysponowano 10 zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej. Działania wspomagały samoloty gaśnicze Lasów Państwowych typu Dromader. Wszystko utrudniał fakt, że co jakiś czas w różnych miejscach w niedalekiej odległości pojawiało się kolejne ognisko pożaru. Na dodatek wszystkie były w trudno dostępnych miejscach dla samochodów gaśniczych.

O godzinie 15:30 sytuacja pożarowa była już opanowana. Teraz do zadań strażaków należy już tylko dokładne przelanie pogorzeliska. Strażacy nie mają wątpliwości – to było podpalenie.

Przypominamy, że obecnie na terenie całego województwa lubuskiego występuje III stopień zagrożenia pożarowego. Wystarczy tylko jedna, mała iskra, aby doszło nawet do poważnego pożaru.

Przeczytaj też: Zgłosiła pożar mieszkania i wołała o pomoc. Zamknęła drzwi przed nosem strażaków z Gorzowa