Agenci CBA zatrzymali burmistrza Szprotawy pod koniec października 2019 roku. Mirosław Gąsik został wyprowadzony z ratusza w kajdankach. Niemalże w tym samym czasie na gorącym uczynku zatrzymali też miejscowego księdza. Ten przyjął 500 tysięcy złotych łapówki.
Mirosław Gąsik po doprowadzeniu do Prokuratury Regionalnej w Poznaniu trafił do aresztu. Za kratkami przesiedział dziewięć miesięcy. Wyszedł na wolność z uwagi na kaucję w wysokości 100 tysięcy złotych wpłaconą przez członków rodziny.
Powrót na stanowisko burmistrza
Sąd Rejonowy w Żaganiu cały czas utrzymywał zakaz pełnienia obowiązków burmistrza. Przez pewien okres miastem nie rządził nikt. Na początku sierpnia nominację tymczasową z rąk premiera Mateusza Morawieckiego odebrała Ewa Gancarz.
Po ostatniej rozprawie nastąpił jednak przełom. Sąd Okręgowy w Zielonej Górze prawomocnie uchylił zakaz. Tym sposobem Gąsik automatycznie wrócił na fotel burmistrza. W czwartek, 20 sierpnia, został przywitany m.in. przez mieszkańców, radnych oraz wicemarszałka Stanisława Tomczyszyna w towarzystwie Burmistrz Małomic Małgorzaty Sendeckiej i Starosty Żagańskiego Henryka Janowicza.
- Dziękuję ludziom, którzy mnie przewrócili. Dzięki nim poznałem tych najpiękniejszych, którzy próbowali mnie podnieść. Dziękuję tym, którzy próbowali podstawić mi nogę. Dzięki temu mój sukces będzie smakował jeszcze lepiej. Dziękuję tym, którzy próbowali odebrać nadzieję. Bo pokazali, że jest nieśmiertelna! - napisał Mirosław Gąsik w mediach społecznościowych.
Przeczytaj też: Zgłosiła pożar mieszkania i wołała o pomoc. Zamknęła drzwi przed nosem strażaków z Gorzowa