W niedzielę, 20 września, około godziny 22 policjanci z krośnieńskiej komendy otrzymali zgłoszenie o 65-letniej kobiecie, która mimo późnej pory nie powróciła do miejsca zamieszkania. Jak ustalono, ostatni raz była widziana około godziny 19, kiedy to miała iść w kierunku domu. Z uwagi, iż podjęte przez rodzinę poszukiwania nie przyniosły rezultatu, o zaistniałej sytuacji powiadomili lokalną policję. Mundurowi, mając informację o rysopisie i ubiorze kobiety, rozpoczęli działania poszukiwawcze za zaginioną.
Teren poszukiwań obejmował nie tylko miejsca znajdujące się w rejonie zamieszkania zaginionej, ale również znacznie oddalone od niego. Funkcjonariusze sprawdzali kompleksy leśne, przystanki, szpital, dworce, sąsiednie miejscowości, a także drogi między nimi. Sytuacja była poważna, gdyż temperatura powietrza wyniosła kilka stopni powyżej zera i ciągle spadała, a kobieta nie miała na sobie odpowiedniej odzieży.
W działania poszukiwawcze zaangażowani byli także policjanci drogówki starszy aspirant Krzysztof Betka oraz starszy sierżant Adam Zborowski, którzy sprawdzając teren sąsiedniej gminy, na drodze dla rowerów, odnaleźli idącą kobietę. Jak się okazało 65-latka zabłądziła i nie potrafiła odnaleźć drogi do domu. Na szczęście nic jej się nie stało.
Zziębniętą kobietę policjanci odwieźli do domu, a następnie przekazali pod opiekę rodziny.