Dramat w rodzinie rozgrywał się przez wiele lat. Prawda wyszła na jaw

Przez ponad dekadę kobieta i czwórka dzieci miały żyć w piekle. Teraz 33-letni mieszkaniec Wschowy stanie przed sądem. Szczegóły śledztwa są wstrząsające.

Wstrząsające ustalenia prokuratury

Prokurator Rejonowy we Wschowie skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 33-latkowi, który miał przez lata znęcać się fizycznie i psychicznie nad konkubiną oraz czwórką małoletnich dzieci. Do przemocy dochodziło w miejscu wspólnego zamieszkania od stycznia 2014 do 22 lutego 2025 roku.

Według śledczych, mężczyzna wszczynał awantury bez powodu lub z błahych przyczyn. Obrażał, poniżał, odbierał pieniądze, wyrzucał z mieszkania, groził śmiercią, a także stosował przemoc fizyczną: szarpał, dusił i popychał.


Dalsza część artykułu pod materiałem wideo z News TV:


Przemoc wobec dzieci przez lata

Ofiary żyły w ciągłym strachu i niepokoju. Śledztwo wykazało, że pokrzywdzonymi byli: 10-letni syn (od 2016 r.), 8-letnia córka (od 2018 r.), 4-letnia córka i 3-letni syn (od 2023 r.). Dzieci doświadczały gróźb, poniżania, bicia po głowie oraz innych form przemocy, które wywoływały u nich stały lęk.

22 lutego 2025 roku doszło do szczególnie brutalnego incydentu. – Oskarżony uderzył jednego z synów kilkukrotnie pięściami w nogi, powodując u niego siniaki, a wobec drugiego syna zastosował ucisk na skronie, w wyniku czego dziecko doznało licznych drobnych sińców – informuje Ewa Antonowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.

Grozi mu więzienie

Mężczyzna został tymczasowo aresztowany, a prokuratura przygotowała akt oskarżenia. Teraz oprawcy będzie grozić kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

Przeczytaj też: Podpalił kantor z pracownicą w środku. Chciał zabić (FILM)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *