Wszystko wydarzyło się w czwartek, 22 października. Do domu starszej mieszkanki Świdnicy zapukała kobieta, która podała się za pracownika socjalnego. Niczego niepodejrzewająca seniorka wpuściła ją do środka.
Szczęście, że w tym samym czasie pojawił się u niej listonosz. Oszustka spłoszona jego pytaniami szybko wyszła z budynku, do którego później przyszła kolejna obca osoba. Wówczas starsza kobieta nie dała się jednak nabrać.
"Apelujemy o czujność i rozwagę"
Pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Świdnicy podkreślają, że nieuczciwe osoby próbują wykorzystać sytuację epidemii, bo w tym okresie pracownicy socjalni przeprowadzają wywiady w formie telefonicznej.
- W trosce o bezpieczeństwo apelujemy o czujność i rozwagę w kontaktach z nieznajomymi. Apel skierowany jest także do sąsiadów oraz osób z najbliższego otoczenia świadczeniobiorców, prosząc o szczególne zainteresowanie, które może uchronić wiele osób przed poważnymi stratami finansowymi i materialnymi - czytamy w komunikacie.
Przeczytaj też: Wypadek pod Zieloną Górą. Osobówka roztrzaskała się o drzewo. Dwie osoby ranne (ZDJĘCIA)